~Kolęda OnLine~

MUZYKA

Płyty pod choinkę

Prezenty, które się nie starzeją

Oferty sklepów płytowych są tak zróżnicowane, że każdy może znaleźć coś, co go najbardziej interesuje. Problem zaczyna się wówczas, gdy płyta ma być świątecznym prezentem, a gust osoby obdarowywanej nie jest nam dokładnie znany. Wtedy najlepiej wybrać coś związanego ze Świętami Bożego Narodzenia lub też ponadczasową propozycję muzyczną. Naprawdę wartościowe utwory nie starzeją się nigdy i nawet jeśli dzisiaj nie przypadną komuś do gustu, być może w innym nastroju i w innych okolicznościach będą chętnie słuchane.

Kolędy

Kolęd na płytach wydano już tak wiele, że trudno się na cokolwiek decydować. Są dostępne w rozmaitych wersjach: chóralnych i solowych, tradycyjnych i nowoczesnych, śpiewają je artyści operowi i piosenkarze, zespoły zawodowe i amatorskie, dorośli oraz dzieci.

Tegoroczną nowością jest płyta: Ładysz&Łuczak "A Słowo Ciałem się stało" wydana własnym sumptem przez obu artystów. Robert Łuczak jest poznańskim kompozytorem specjalizującym się w muzyce elektronicznej. Aleksander Czajkowski-Ładysz to śpiewak związany przez pewien czas z Teatrem Wielkim w Warszawie, dziś próbujący samodzielnej kariery. Spotkanie dwóch tak pozornie odmiennych artystów dało interesujące rezultaty. Aleksander Czajkowski-Ładysz interpretuje kolędy w sposób prosty, bez udziwnień, Robert Łuczak zaaranżował je na instrumenty elektroniczne, dodając im nastrojowych klimatów. Jest to udany mariaż tradycyjnego muzykowania z nowoczesnym brzmieniem, rzecz zatem odpowiednia dla wielu pokoleń. A przy tym muzyka elektroniczna ma w Polsce wielu zagorzałych fanów i nie są to wyłącznie nastolatkowie.

Wśród wielu innych tytułów kolędowych wyboru trzeba dokonywać wiedząc, kto jakich wykonawców lubi. Czy ma to być np. Irena Santor, czy Eleni. Miłośnikom wykonań zdecydowanie tradycyjnych warto polecić dwie płyty sprzed kilku lat, które nadal są dostępne w sklepach. Pierwsza z nich to po prostu "Kolędy" wydane przez Polskie Nagrania, a zaśpiewane przez "Mazowsze" i "Śląsk". Druga natomiast nazywa się "Za gwiazdą" (Musicon), na której 20 najpopularniejszych polskich kolęd wykonują "Poznańskie Słowiki" pod dyrekcją Stefana Stuligrosza. W obu przypadkach otrzymujemy produkt na najwyższym poziomie muzycznym.

Piosenki świąteczne

Kolędy są typową polską specjalnością, na świecie wielkie firmy fonograficzne wydają piosenki tematycznie związane z okresem Świąt Bożego Narodzenia. Jedną z takich propozycji omawianą już w "Rzeczpospolitej", jest płyta Montserrat Caballe i jej córki Montserrat Marti "Our Christmas Song" (RCA Victor). Inna słynna śpiewaczka Barbara Hendricks, której wrześniowy koncert w Warszawie cieszył się ogromnym zainteresowaniem, firmuje płytę "Barbara Hendricks sings Christmas" (EMI Classics). Artystka śpiewa na niej aż w 12 językach, w tym również po polsku "Bóg się rodzi". Bardziej komercyjny zestaw zawiera natomiast "Our Christmas Songs For You" (EMI Classics), na której kolędy francuskie, angielskie i niemieckie zostały wymieszane z piosenkami amerykańskimi, więc nie zabrakło, rzecz jasna, "White Christmas". Magnesem są nazwiska wykonawców: kolejna wielka dama światowej wokalistyki Kiri Te Kanawa oraz popularny tenor Roberto Alagna i nie mniej sławny baryton Thomas Hampson.

Dla dzieci

Jeśli chcielibyśmy ofiarować prezent dziecku, to przede wszystkim należy polecić świeżo wydane "Poranki Muzyczne Radia Bis". (Polskie Radio S.A.) z pierwszym polskim nagraniem baśni symfonicznej Sergiusza Prokofiewa "Piotruś i Wilk" znakomicie zinterpretowanej przez Piotra Fronczewskiego. Odbiega ona od innych opowieści, jakimi karmione są obecnie dzieci, inspiruje przede wszystkim wyobraźnię i to jest w niej niezwykle cenne. Akcję opowiadaną przez narratora uzupełnia muzyka Prokofiewa, a słuchając jej należy sobie wyobrazić dalszy ciąg zdarzeń. Oprócz "Piotrusia i Wilka" na płycie umieszczono "Karnawał zwierząt" Camila Saint-Saensa w wykonaniu duetu fortepianowego: Tamara Granat i Waldemar Malicki oraz "Wariacje na temat własny" Henryka Wieniawskiego, brawurowo zagrane przez 14-letniego Kubę Jakowicza. Wykonawcom towarzyszy Polska Orkiestra Radiowa pod dyrekcją Wojciecha Rajskiego.

Jeśli ktoś pomysł obdarowania dziecka symfoniczną muzyką Sergiusza Prokofiewa uzna za nazbyt ryzykowny, może zdecydować się na "Co nieco, czyli nowe mruczanki Kubusia Puchatka i jego przyjaciół" (Transart). To zestaw kilkunastu piosenek skomponowanych i zaśpiewanych przez Tadeusza Woźniaka i grupę "Kojec Filipa". Przygody najpopularniejszego misia opowiada Krzysztof Majchrzak. Na pewno również nie należy specjalnie namawiać do wyboru płyty "Barbara Hendricks Sings Disney" (EMI Classics), na której artystka śpiewa 16 piosenek z filmowych hitów Walta Disneya: "Kopciuszek", "Królewna Śnieżka", "101 dalmatyńczyków", "Alicja w krainie czarów" czy "Piękna i bestia".

Dla nieco starszych

Osobom znajdującym się w okresie pośrednim między dzieciństwem a dorosłością, których upodobania muzyczne na ogół najtrudniej poznać, bezpiecznie jest kupić coś całkiem pozornie odmiennego, a co wbrew obawom może przypaść do gustu. Są to "Cztery pory roku" Vivaldiego w interpretacji Nigela Kennedy'ego. To płyta sprzed lat, ale po warszawskim występie tego znakomitego skrzypka i idola młodzieży u nas dopiero teraz może stać się prawdziwym hitem. Warto także zauważyć najnowszą płytę Nigela Kennedy'ego nagraną dla EMI z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej z Birmingham pod dyrekcją Simona Rattle'a. Nigel Kennedy interpretuje tu "The Lark Ascending", romans na skrzypce i orkiestrę Ralpha Vaughana Williamsa, a przede wszystkim Koncert skrzypcowy Edwarda Elgara. Trzeba mieć rzeczywiście duszę buntownika, by z tego monumentalnego utworu zrobić dzieło tak pulsujące, żywe i przemawiającego do współczesnego słuchacza.

Jacek Marczyński

Kolęda OnLine

1999 - koleda@kdm.pl